Nie ma nic prócz potenjału. „Pole“ czy „sieć“ – jakąkolwiek dacie temu nazwę – nie jest niczym więcej jak tylko potencjałem w naturalnym stanie, czekającym na świadomą aktywizację. Poprzez świadomość, obojetnie czy grupy, rodziny, czy tez indywidualnego człowieka.
Prawdziwe zródło wszystkiego znajduje się w neutralnym stanie bytu. Wszystko jest potencjałem, wszystko jest neutralne. Nie ma tu planów działania, nie ma oczekiwań, nie ma własnego ruchu - dopóki nie zostanią one uaktywnione przez świadomość. Kiedy zostanie to uaktywnione, przyjmuje własciwości energii. Nabiera róznego stopnia równowagi, przemienia sie w to, co nazywacie pozytywnym i negatywnym, plusem i minusem, nabiera cech żeńskich i męskich, obojetnie jak to nazwiecie. Przyjmuje właściwości dualizmu. Potem przystępuje do pracy.
Zawsze istnieje tam równowaga pola „pozytywnego“ i „negatywnego“. Generalnie jest tak, jak już wspomnieliśmy w poprzednich Shoudach, ze równowaga istnieje w stosunku: dwóch trzecich do jednej trzeciej. Ale to się ciągle zmienia. Ma jednak tendencje do powrotu do równowagi dwóch trzecich do jednej trzeciej. Niezaleznie od tego czy przechyla sie na stronę pozytywną, czy negatywną. Są to jednak atrybuty Starej Energii. Dokladnie w taki właśnie sposób pracuje Stara Energia.
Teraz natomiast w Nowej Energii Bóg jest po prostu WYRAZEM. Nie potrzebuje siły. Nie potrzebuje nawet starych koncepcji opartych na pozytywach i negatywach. Wyobraźcie sobie i poczujcie przez moment możliwość istnienia i tworzenia w Waszym świecie, w którym nie ma konieczności uaktywniania pozytywów i negatywów. W świecie, który nie potrzebuje równowagi Starej Energii. Teraz dziala ona na nowy sposób - poprzez WYRAZ w Nowej Energii.
Widzicie, „wyraz“ i „siła“ bądź „moc“ to dwie różne rzeczy. Wiemy, że wprowadzamy tusemantykę i podstawy werbalnych sposobów wyrażania się, ale „język“ jest czasami tak bardzo ograniczony! Ale wyobraźcie sobie…poczujcie na chwilę, jak działacie w życiu zsynchronizowanym, gdzie nie posiadacie żadnej władzy?
Istnieje tylko czysty i jasny wyraz.
Jest to jedna zbardzo ważnych rzeczy, o której powinniscie pamiętac. Bóg nie jest mocą. Bóg jest wyrazem.
Kiedy świadomość osiagnie ten moment zrozumienia, zmienią się religie, zmieni się sposób działania człowieka i zmienią się też stosunki międzyludzkie. Do tej pory była to ciężka walka. Każdy próbował sobie coś przywłaszczyć, zabrać i zdobyć moc, by wykorzystać ją do budowania własnej „historii“ albo żeby wrócić do Domu, czasem jedno i drugie.
Comments